SłuchajOstry dzwonek budzika z trudem przebił się do świadomości Agaty. „Ten przeklęty ruski wynalazek” – pomyślała, szukając po omacku zegarka, który od kilku lat, co rano bezlitośnie przypominał jej, że nadszedł nowy dzień. Dzisiaj wstawała jednak znacznie chętniej, chociaż to była niedziela. „Wyjątkowa niedziela po wyjątkowej sobocie” – pomyślała podnosząc się z łóżka i narzucając podomkę. Wczoraj do Warszawy przyjechał papież, a Agata z synem stali wśród 300 tys. ludzi na Placu Zwycięstwa.

Czyta Maciej Orłowski

Słuchaj MP3: Zwycięzcy – On został papieżem